|
W pierwszy weekend sierpnia w Narodowym Centrum Sportu w Bisham Abbey (Anglia) odbył się niecodzienny kurs KARATE JUTSU. Okazją do spotkania ponad 150 ćwiczących było 50-lecie karate w Anglii, z których większość to posiadacze stopni mistrzowskich. Nie było to spotkanie typowych systemów sportowego karate, chociaż w trakcie kursu odbyło się towarzyskie spotkanie drużyn Holandii i Anglii wg reguł WKF, gdzie gospodarze drużynowo pokonali gości w walkach sportowych. I to był jedyny sportowy akcent w trakcie trzydniowych treningów zorganizowanych przez Brytyjski Związek Karate. Jednym z organizatorów i sponsorów był Terry Wingrove (8 dan karate, 9 dan jujutsu, 3 dan aikido) znany w Polsce poprzez swoje szkolenia z zakresu jujutsu i yawara ryu, którego przedstawicielstwo w naszym kraju od 2004 roku posiada Centrum KOBUDO KENKYUKAI w Chrzelicach. Na zaproszenie mistrza w kursie uczestniczyła kilkunastoosobowa grupa z Polski, przedstawiciele z ośrodków krajowych Centrum:
Prezes Centrum, Eryk Murlowski powołał grupę czołowych instruktorów, którzy mieli niezwykłą możliwość uczestniczenia w treningach z najlepszymi mistrzami z Japonii, Okinawy, Chin, Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz Europy. Kilku z nich po raz pierwszy odwiedziło Europę, a trzech mistrzów z Chin - CHENG MIAO PAN, QIONGQI PAN, JIAN FENG CHEN po raz pierwszy opuściło swój kraj. Mistrzowie ci to przedstawiciele systemu Ong Gong Shr Wu Shu Guan, będącego największym i najlepszym systemem "Białego Żurawia" w prowincji Yong Chun. Z Okinawy przyleciał sensei Morio Higaonna 9 dan Goju ryu karate, któremu towarzyszył jego syn Eric Higaonna oraz sensei Tetsuji Nakamura 6 dan Goju ryu z Kanady. Sensei Morio Higaonna, prawdziwa legenda i mistrz karate oraz uznany w świecie nauczyciel sztuk walki demonstrował formę oddechową Sanshin kata i formy utwardzania a jego syn formy kakie i bunkai. Kolejny japoński mistrz sensei Shinyu Gushi 9 dan Uechi ryu karate prócz formy Sanshin kata demonstrował techniki z bronią. Jego asystent sensei Makoto Fukumoto 6 dan Uechi ryu demonstrował m.in. formy tameshiwari (łamanie desek). Pozostali japońscy mistrzowie to sensei Yukiyoshi Marutani 7 dan Sei ryu karate, jeden z najlepszych nauczycieli nowoczesnego karate w świecie i bardzo twardy w kumite oraz sensei Kando Shibamori 8 dan Wado ryu karate, nauczający ten styl w Austrii, Węgrzech, Rumunii, Włoszech, Niemczech i Francji. Sensei Kando demonstrował m.in. formy kata wado ryu z asystentem Rostasem Tiborem 5 dan z Węgierskiej Organizacji Wado-ryu Karate (www.wadokarate.hu) Poza wymienionymi mistrzami na Budosai nauczali - Hanshi Alex DaCosta (8 dan Iiaido, 6 dan karate) z Portugalii który prowadził zajęcia z iaido oraz sensei Alan Ruddock (6 dan karate, 5 dan aikido) z Irlandii, techniczny Doradca i Senior w Irlandzkiej Organizacji Aikido, uczeń samego O`sensei Morihei Ueshiby, twórcy aikido. Sensei Alan nauczał podstaw aikido w bardzo prosty i subtelny sposób. Sądzę, że dla wielu aikidoków w naszym kraju byłaby to dobra lekcja zrozumienia technik aikido. Wspaniała atmosfera towarzyszyła zajęciom, które odbywały się w kilku grupach prowadzonych na zmianę przez mistrzów z Chin i Japonii. W trakcie ćwiczeń poznawano wiele technik karate, kombinacji technicznych, form oddychania oraz technik z bronią. Dla wszystkich ćwiczących na Budosai była to niepowtarzalna szansa porównania Sanshin Kata w wersjach Goju ryu, Uechi Ryu i Fuzhou Biały Żuraw w wykonaniu czterech mistrzów. Każdy mógł porównać i dostrzec różnice jak i podobieństwo między trzema wersjami wywodzącymi się historycznie z jednego źródła. Mistrzowie dużą wagę przywiązywali do technik (kakie oraz sanchin kata). Dali wiele wskazówek, obrazowo wyjaśniając wątpliwości dotyczące właściwego poruszania się, np. dynamika zejść z linii ataku, techniki i sposoby przemieszczania się podczas wykonywania poszczególnych kata. Dla sensei Morio Higaonna szczególne znaczenie ma energia. Sporo czasu treningowego poświęcił więc pracy z tandenem. Uwagi dotyczyły zarówno teorii jak i praktycznego wykorzystania energii w odpowiednim czasie i miejscu. Mistrz bardzo często odwoływał się do analogii i zaskakujących porównań, co okazało się niezwykle cenne w zrozumieniu przekazywanej przez niego wiedzy. W ostatnim dniu Budosai mistrzowie zademonstrowali różne formy kata i techniki z przeciwnikiem. Wspaniały pokaz możliwości karate dał sensei George Andrews 7 dan Goju ryu z Londynu wraz ze swoją grupą studentów Goju ryu demonstrując kata oraz różne formy ćwiczeń. Goście z Polski mieli nie tylko możliwość trenowania z każdym z mistrzów, ale mogli też zadawać pytania dotyczące historii poszczególnych stylów jak i aspektów technicznych. Kiedy techniki yawara ryu nauczał i demonstrował sensei Terry Wingrove, wykonywał je wyłącznie z polskimi instruktorami. Wszystkie treningi z sensei Wingrove były bardzo bacznie obserwowane przez pozostałych mistrzów. Z wielką przyjemnością mogę tylko dodać, że Polska grupa zostało bardzo wysoko oceniona pod względem technicznym przez mistrzów prowadzących zajęcia, a kilku z nich zaproponowało współpracę z Centrum KOBUDO KENKYUKAI oraz zapowiedziało swój przyjazd do Polski. Na koniec chciałbym dodać, że prócz treningów było jeszcze wiele spotkań i rozmów z mistrzami, instruktorami i naszymi przyjaciółmi w czasie wspólnych posiłków, spacerów oraz w trakcie zwiedzania okolicy. W sobotę 4 sierpnia sensei Terry Wingrove zaprosił naszą grupę na specjalny bankiet z okazji 50 lecia Brytyjskiego Karate, który odbył się w małym ale pięknym pałacyku na terenie Narodowego Centrum Sportu w Bisham Abey. Pałacyk ten to przed wiekami dom Henryka VIII i Elizabeth stojący na terenie starego opactwa Bisham Abey w cudownej okolicy Buckinghamshire. Zaraz za ogrodzeniem posiadłości, tuż nad brzegiem Tamizy stoi stary kościółek z XII wieku, mający związki z Templariuszami. Bankiet na ok. 120 osób odbył się w największej sali z bardzo wysokim sufitem i piękną galerią obrazów. Kilkugodzinne spotkanie wypełnione rozmowami, śmiechem, świetnym jedzeniem i winem z prywatnej piwnicy Terrego pozwoliło cudownie odprężyć się zebranym tam przedstawicielom z dwunastu krajów. W niedzielę kontynuacja treningów, pokazy i na koniec głośny aplauz wszystkich ćwiczących, usatysfakcjonowanych wspaniałą atmosferą i poziomem Budosai 2007. |