Poprzednia Strona SYLWETKI MISTRZÓW Strona domowa


Shihan Alan Ruddock Shihan Alan Ruddock

Dyrektor Techniczny i Senior Irlandzkiej Organizacji Aikido

Bezpośredni uczeń (soto deshi) O` sensei Morihei Ueshiba

6 dan karate,
5 dan aikido


Alan Ruddock urodził się 10 stycznia 1944 roku w Dublinie (Irlandia). Jako trzynastoletni chłopiec rozpoczął swoją podróż ze sztukami walki, która ostatecznie zaprowadziła go do Japonii, by tam spędzić kilka lat i trenować pod okiem Morihei Ueshiba (założyciela Aikido). Swój pierwszy kontakt ze sztukami walki rozpoczął w Irlandzkim klubie organizacji Judo (I.J.A) u Seamus Kavanagh (wówczas 2 Dan). Ten początkowy trening w judo połączony z Ju Jitsu oraz walką wręcz naprowadził Alana do jego pierwszego zetknięcia z Aikido. Jak sam wspomina - "Miałem słabe rozeznanie o Aikido poprzez moją ogromną kolekcję książek o Judo i Karate, wtedy to zobaczyłem Sensei Yamada, który zrobił piekielnie bolesne Nikyo (dźwignia na nadgarstek) na Seamus Kavanagh w szatni I.J.A, co wzbudziło moje zainteresowanie".

Jednak nim rozpoczął swoją przygodę z aikido, przez kilka lat (1960-1964) ćwiczył także karate shotokan w British Karate Federation pod kierownictwem V.C.F. Bell (shodan yoseikan). To sprawiło, że Alan został pierwszym Irlandczykiem oficjalnie trenującym karate. W 1961 roku poznał sensei Terry Wingrove, z którym razem ćwiczyli u sensei Murakami w Upminster dojo.

W 1964 roku Alan wyjechał do Japonii by uczyć się Aikido. W owym czasie pracował na statkach handlowych jako radiotelegrafista, a swoją wiedzę na temat Aikikai Hombo Dojo zaczerpnął z książki Tohei Sensei - "Aikido". Kiedy jego statek przypłynął do Yokohamy postanowił prosto pojechać do Dojo, tam spotkał Henrego Kono, został w Dojo do wieczornego treningu. Tego dnia niestety nie miał okazji zobaczyć O'Sensei, ale za to widział innych nauczycieli oraz Saotome Sensei. Po tej wizycie postanowił wrócić do Irlandii, by zarobić wystarczającą ilość pieniędzy i móc wrócić do Japonii rok później. W międzyczasie znalazł Związek Ken Williams Aikido w Anglii i zapisał się na Letnią Szkołę z Nakazano Sensei 7 Dan.

W roku 1965 Alan Ruddock powrócił do Japonii, a dokładnie do Tokyo gdzie rozpoczął regularne treningi w Hombu Dojo w Shinjuku. Treingi odbywały się na bardzo twardych poniszczonych tatami pokrytych brezentem, które zdzierały skórę stóp. Potrzeba było miesiąca lub dwóch, by skóra się utwardziła oraz ogromnej determinacji do kontynuowania dalszych treningów. Alan po raz pierwszy zobaczył O'Sensei dopiero po kilku treningach. O`Sensei dał krótki wykład i zaczął rzucać po macie jednym ze swoich uczniów (Uchi-deshi). Alan wiedział, że to, co robił O'sensei było czymś niezwykłym i sam chciał być tak dobry, ale nie czuł tego samego, co inni jego uczniowie powtarzający: "Wow - tam coś jeszcze musi być!". Alan był pod wielkim wrażeniem i zaintrygowało go to, co zobaczył, lecz nie był speszony. Jego podróż do Japonii miała charakter osobisty oraz duchowy i wiedział, że ten człowiek był kimś, kogo można poznać tylko raz - Morihei Ueshiba był prawdziwym mistykiem. W przeciągu tych kilku lat Alan widział O'Sensei każdego dnia. Jako osoba wyćwiczona w Karate, Judo i Ju-Jitsu nie imponował mu widok ludzi latających w powietrzu bez widocznego powodu. Kosztowało go bardzo wiele wysiłku uczyć się tego, co było do nauczenia. Na początku zadawał sobie pytanie, czy to możliwe, że ci uczniowie tak po prostu przewracają się..., potem kolejny uczeń atakował i kolejny, opisując swoje oszałamiające wrażenie spadania (bez powodu), lecz później podczas swojej uważnej obserwacji Uke (uczniów), był przekonany, że ten człowiek jest nieprawdopodobny. O'Sensei uczył każdego, kto był otwarty i chciał się uczyć, ale był również samotnikiem, nawet dla Japończyków. Zrozumieć to wszystko można było tylko poprzez ćwiczenia, a nie przez specjalne traktowanie. W rzeczywistości wypracowując sobie samemu technikę, co było częścią treningu.

Alan Ruddock ćwiczył każdego dnia tygodnia, czasami chodził na treningi do Dojo Otsuka Nishio Sensei (7 Dan Aikido, 6 Dan Iai oraz 5 Dan Karate), który nauczał w kilku dojo na obrzeżach Tokyo. Jako osoba ćwicząca karate bardzo lubił jego dynamiczne Aikido i pełne wszelakich ruchów wyćwiczonych dzięki różnym sztukom walki. O'Sensei darzył Nishio Sensei szczególnym sentymentem. Alan przebywał w Japonii w latach 1965 do 1968, następnie wyjechał do Hong Kongu pomóc Virginii Mayhem założyć Hong Kong Aikikai. W międzyczasie, w lipcu 1967 roku osobiście witał na lotnisku Haneda w Tokyo swojego przyjaciela Terry Wigrove, który przyleciał po raz pierwszy do Japonii razem z rodziną by zostać tam przez kolejne dwadzieścia jeden lat. Przez pierwszy rok Alan był dla Terrego przewodnikiem w jego nowej sytuacji i bardzo pomógł mu zrozumieć zawiłe problemy życia w kraju kwitnącej wiśni. Alan ostatecznie powrócił do Irlandii i założył mały klub Aikido. Po pewnym czasie wyjechał za pracą do Londynu, gdzie prowadził klub Aikido przy Londyńskim Uniwersytecie. W 1974 roku podjął pracę na Isle of Man (wyspa pomiędzy Irlandią, a Anglią) i od roku 1975 do teraz prowadzi grupę Aikido jako Techniczny Doradca senior w Irlandzkiej Organizacji Aikido.

Pierwszy kontakt z polakami Alan miał w listopadzie 2005 roku w Anglii dzięki Terry Wingrove, który zorganizował staż aikido i yawara, zapraszając kilku swoich studentów z Polski. W marcu 2006 roku sensei Alan Ruddock przyjechał po raz pierwszy do Polski na XIV seminarium YAWARA w Gdańsku, które organizowało Centrum Kobudo Kenkyukai (oddział Gdańsk). Alan był głównym gościem zaproszonym przez Terry Wingrove. Od tego momentu do końca 2011 roku Alan Ruddock wielokrotnie bywał w naszym kraju, m.in. na seminariach yawara organizowanych przez Centrum Kobudo Kenkyukai, a prowadzonych przez hanshi Terry Wingrove. Jedne z ostatnich seminariów w Polsce, w których sensei Alan brał udział to XXIII Gasshuku Yawara / Jutsu we Wrocławiu, XXVIII Gasshuku Yawara w Gdańsku oraz XXIX Gasshuku Yawara / Jutsu w Białymstoku, które odbyły się w okresie od kwietnia 2010 do września 2011 roku.

Alan Ruddock jako zaproszony gość przez Terry Wingrove demonstrował techniki aikido także na Wielkiej Gali Sztuk Walki SENI 06, która odbyła się w lipcu 2005 roku w Birmingham (Anglia). Kolejne pokazy i nauczanie Alan miał na seminarium w Bisham Abbey w dniach 27-28 lipca 2006 roku, gdzie znowu miał możliwość wspólnego trenowania z przyjaciółmi z polski. Rok później w maju w Grassau koło Prien am Chimsee (Bawaria) odbył się kolejny kurs szkoleniowy Jujutsu, Yawara i Aikido. Organizatorem był sensei Waldemar Pschemus, oficjalny przedstawiciel na Niemcy z ramienia IJJF oraz instruktor i Dyrektor oddziału Centrum KOBUDO KENKYUKAI. Zajęcia prowadzili sensei Terry Wingrowe, Leny Davies (4 dan jujutsu) oraz sensei Alan Ruddock z Irlandii. Uczestnikami była m.in. grupa studentów z Polski. Dwa tygodnie później Alan brał udział w kolejnej Gali Sztuk Walki SENI 07, która tym razem odbyła się w Londynie. Niedługo później, w sierpniu 2007 roku sensei Alan wziął udział w niecodziennym kursie KARATE JUTSU w Narodowym Centrum Sportu w Bisham Abbey (Anglia). Okazją do spotkania ponad 150 ćwiczących było 50-lecie karate w Anglii, z których większość to posiadacze stopni mistrzowskich. Jako jeden z wielu zaproszonych z tej okazji mistrzów z Europy, Japonii i Chin sensei Alan nauczał podstaw aikido w bardzo prosty i subtelny sposób. Wszyscy, którzy poznali go w trakcie ćwiczeń, byli pełni podziwu dla jego zaangażowania i oryginalnego zrozumienia drogi aikido, jego pragmatycznego podejścia do tematu sztuk walki jak i alternatywnych metod leczenia. Można to również znaleźć w jego publikacjach na temat aikido, a o innych aspektach jego życia i osiągnięciach można przeczytać m.in. w książkach: Shotokan Dawn over Ireland autorstwa Dr Clive Layton`a oraz Aikido Memories jego własnego autorstwa.

I oto niespodziewanie dowiadujemy się, że 2 kwietnia 2012 roku sensei Alan Ruddock opuścił nas tak nagle i podążył nową ścieżką w inny wymiar... ale znając jego usposobienie, na pewno chciał nam przekazać te słowa - "Jestem tu. Zawsze będę, nawet jeśli nie będziecie mnie widzieli. Będę".

Pomimo wielkiego smutku jesteśmy niezwykle dumni i zaszczyceni, że tak niezwykły i skromny człowiek pozwolił nam należeć do grona jego przyjaciół, dzieląc się swoją wiedzą. Będzie nam go brakowało, ale będziemy pamiętać go na zawsze...

Domo arigato sensei Alan...i spoczywaj w pokoju...


"Sensei Alan Ruddock Retrospective"


kanji aikidow Honbu dojo O`sensei Ueshiby - sensei Alan drugi z prawejw Honbu dojo O`sensei Ueshiby - sensei Alan pierwszy z lewejhanshi Morio Higaonna i shihan Alan Ruddock w Bisham Abey 2007shihan Alan prowadzi zajęcia w Białymstoku 2009
shihan Alan Ruddock demonstuje techniki na rehshi Waldemar Pschemus (Gala w Gogolinie 2008)shihan Alan Ruddock w Sakura no Yama dojo (Chrzelice 2008)shihan Alan Ruddockshihan Alan wśród mistrzów z Chin, Japonii i Europy (2007)Wrocław 2010 - shihan Alan Ruddock, hanshi Tino Ceberano, shihan Eryk Murlowski, hanshi Terry Wingrove
shihan Alan Ruddockokładka książkiokładka książki



Powrót do listy



Poprzednia Strona   Strona domowa